Z najciemniejszego zaułka w pokoju. Spogląda na ciebie.
Jej blade usta wymawiają nie dosłyszalnie twoje imię.
Podążysz za nią, czy uciekniesz?
Jej aura jest przerażająca, ale i intrygująca.
Oddala się, a ty nadal stoisz.
Zamykasz oczy, by po chwili z powrotem je otworzyć.
Nie ma jej.
Oddychasz z ulgą, jednak to ci się przewidziało.
Gasisz światło i odwracasz się.
Stoi tuż przed tobą.
Jej oczy są pełne gniewu.
Przykłada swoją zimną dłoń do twojego policzka i delikatnie przesuwa w dół.
Jej tęczówki ciemnieją.
Dłoń przekłada na twoją szyje i dołącza do niej drugą, by mocno zacisnąć.
Budzisz się. Był to sen.
Przewracasz się na drugą stronę i …
Szczęśliwego Halloween !!!
Trochę zamuliłam kochanie, ale Boże Narodzenie z tą całą "rodzinną" poświatą jest dla mnie również jak Halloween ;)
OdpowiedzUsuńCo do twojego dzieła, to dawno nie czytałam czegoś tak interesującego i pięknego. Cała ta historia pochłania całą moją duszę, od opuszków palców po centrum mojej aury. Kocham twoją twórczość ;* czekam na kolejne arcydzieła :)